Opcje widoku
Powiększ tekst
Powiększ tekst
Pomniejsz tekst
Pomniejsz tekst
Kontrast
Kontrast
Podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Reset
Reset

Inteligencja emocjonalna u dzieci w wieku przedszkolnym

Inteligencja emocjonalna

u dzieci w wieku przedszkolnym

Negatywne emocje dziecięce – gniew, złość, smutek, zazdrość – dla wielu dorosłych nadal są „trudnym tematem”. Uznają oni dzieciństwo za „czas nieba bez chmurki” (gniewu czy smutku).

Psychologia mówi, że umiejętność radzenia sobie z trudnymi emocjami to dobre wyposażenie dziecka na przyszłość, dodaje mocy i hartuje na porażki, których dostarczy życie. Sukces w życiu zależy nie tylko od intelektu, lecz od umiejętności kierowania emocjami.
Emocjonalna inteligencja czyli EQ, nie bazuje na tym, jak mądre jest dziecko, a raczej na tym, co kiedyś nazywano osobowością lub po prostu charakterem. Badania pokazują, że społeczne i emocjonalne umiejętności mogą mieć większe znaczenie dla odniesienia sukcesu w życiu niż wysoki iloraz inteligencji  poznawczej.

Inteligencja emocjonalna to zbiór cech, które wydają się ważne dla osiągnięcia sukcesu. Są nimi: empatia, umiejętność wyrażania i rozumienia uczuć, umiejętność kontrolowania złości, niezależność, umiejętność dostosowania się do zmian, budzenie sympatii, umiejętność rozwiązywania problemów międzyludzkich, wytrwałość, przyjazny stosunek do ludzi i świata, grzeczność, okazywanie szacunku  .
Pedagodzy zdają sobie sprawę, że pojawił się zupełnie nowy i bardziej niepokojący, niż złe oceny z matematyki i czytania, rodzaj braku wiedzy i umiejętności –
analfabetyzm emocjonalny. Wielu socjologów wierzy, że problemy dzisiejszych dzieci biorą swój początek w zmianach, które zaszły w ciągu ostatnich czterdziestu lat, włączając w to wyższy wskaźnik rozwodów, negatywny wpływ telewizji i mediów, brak szacunku dla szkoły jako źródła autorytetu i zmniejszającą się ilość czasu, który rodzice spędzają z dziećmi.
Badania Kagana i innych naukowców pokazują, że choć nasze dzieci rodzą się ze specyficznymi predyspozycjami emocjonalnymi, procesy zachodzące w ich mózgu mogą ulec pewnym zmianom.
Dzieci są w stanie nauczyć się nowych umiejętności emocjonalnych i społecznych, które doprowadzą do pojawienia się nowych połączeń nerwowych i wytworzenia bardziej przystosowawczych reakcji biochemicznych w mózgu. A rodzice mogą przyczynić się do powstania korzystnych zmian zachowania u dzieci.
Umiejętności emocjonalne, takie jak rozwiązywanie problemów interpersonalnych, wytrwałość, przyjaźń i empatia, to techniki, których można się nauczyć i które w przyszłości mogą wpłynąć na jakość życia każdego dziecka.

O sukcesie dziecka w szkole decyduje nie tyle nadzwyczajna umiejętność czytania czy znajomość faktów, ile zbiór cech emocjonalnych i społecznych: pewność siebie i ciekawość, wiedza o tym, jakiego zachowania oczekuje się od niego i jak ma powściągnąć impuls, aby nie zachować się źle, umiejętność czekania, stosowania się do wskazówek i zwracania się do nauczycieli po pomoc oraz zdolność wyrażania swoich potrzeb w kontaktach z innymi dziećmi.
Prawie wszystkim uczniom, którzy nie radzą sobie w szkole – donosi raport Golemana – brakuje, co najmniej jednego z tych elementów inteligencji emocjonalnej.
Kiedy coś nas zaskakuje, boli, czegoś się boimy lub z czegoś cieszymy, mózg wydziela noradrenalinę, hormon zwiększający jego reaktywność. Następuje wówczas przyspieszenie rytmu serca, spowolnienie oddychania, podnosi się ciśnienie krwi. Ośrodek pamięci zostaje powołany do odszukania wiedzy na temat źródła zagrożenia. Nie mając „zakodowanych” wzorców zachowania w sytuacji skojarzeniowo podobnej, działamy automatycznie, odruchowo. Stąd też często żałujemy swoich reakcji.
Ogromne znaczenie z pedagogicznego punktu widzenia będzie, więc miało przekazanie dziecku jak najszerszej wiedzy na temat relacji emocjonalnych i jak największej liczby rozwiązań w konkretnych sytuacjach życiowych.

Ważne jest nauczenie go technik odraczania reakcji. Są to proste ćwiczenia typu „zanim zareagujesz, policz do dziesięciu”, czy tez zmodyfikowana wersja „światła sygnalizacyjne”, polegająca na utrwaleniu wyobrażenia czerwonego światła w sytuacji o wysokim natężeniu emocjonalnym (szczególnie, jeśli ma ono znak ujemny), odczekanie na światło żółte – czas na przemyślenie reakcji zwrotnej i reakcja na zapalenie się światła zielonego.
Goleman twierdzi, iż program edukacji emocjonalnej powinien zaczynać się we wczesnym okresie życia dziecka, jego poszczególne etapy powinny być dostosowane do wieku dziecka, powinien trwać przez cały czas nauki i łączyć wysiłki szkoły, rodziny i całej społeczności.
Dzieci rodziców, którzy doskonale orientują się w swoich emocjach i potrafią panować nad nimi, lepiej układają sobie z nimi stosunki, okazują im więcej uczucia i są bardziej odprężone. Na tym jednak nie koniec, bowiem dzieci te radzą sobie również lepiej z własnymi emocjami, potrafią się szybciej pocieszyć, kiedy wpadną w przygnębienie, a przede wszystkim rzadziej w nie wpadają. Są one poza tym bardziej zrelaksowane biologicznie – wykazują niższy poziom charakterystycznych dla stresu hormonów i innych wskaźników pobudzenia emocjonalnego. Płyną z tego też korzyści społeczne, mianowicie dzieci te cieszą się większym powodzeniem wśród rówieśników i są przez nich bardziej lubiane. Zarówno rodzice, jak i nauczyciele zgodnie twierdzą, że swym zachowaniem dzieci te przysparzają niewiele problemów, rzadko postępują niegrzecznie i agresywnie. Ostatnia grupa korzyści dotyczy umiejętności poznawczych: takie dzieci potrafią lepiej niż inne koncentrować uwagę, a zatem uczą się bardziej efektywnie. Badania wykazują, że te same umiejętności emocjonalne, które sprawiają, że dziecko jest postrzegane jako świetny uczeń lub zjednują mu sympatię rówieśników, za dwadzieścia lat okażą się przydatne w pracy czy małżeństwie.

Przy tym samym ilorazie inteligencji pięciolatki, których rodzice byli dobrymi trenerami emocji, uzyskiwały w trzeciej klasie – lepsze wyniki w matematyce i czytaniu niż ich rówieśnicy. Tak, więc rodzice, którzy biegle opanowali umiejętności emocjonalne, zapewniają dziecku zaskakująco wiele w zakresie inteligencji emocjonalnej, ale również poza tą sferą.
Gdy dziecko jest w wieku przedszkolnym, pojawiają się pierwsze zdecydowane oddziaływania dorosłych zmuszające je do kontrolowania swoich reakcji emocjonalnych. Rozwój intelektualny umożliwia zrozumienie zasad postępowania, jakie narzucają mu dorośli. Dziecko przekonuje się, że wybuchy gniewu i agresja w niektórych sytuacjach powodują przykre represje ze strony otoczenia, dlatego próbuje tłumić objawy emocji, opanowuje reakcje motoryczne, powstrzymuje atak. Ważną rolę odgrywa tu wychowawca – musi wskazać, które reakcje należy tłumić, a które ukazywać i w jaki sposób to robić. Nadmierne skrywanie przeżyć emocjonalnych prowadzić może, bowiem do zaburzeń w rozwoju dziecka.
Jeśli rodzice mają być dobrymi trenerami emocji, to sami muszą dobrze znać podstawy inteligencji emocjonalnej. Na to nauczanie emocjonalne składa się nie tylko to, co rodzice mówią bezpośrednio do dzieci i jak się w stosunku do nich zachowują, ale także ich sposoby radzenia sobie z własnymi uczuciami i wzajemne okazywanie sobie uczuć przez męża i żonę. Sposoby te są dla dziecka wzorami, które będą w przyszłości powielać.
Należy, więc stale pracować nad uczeniem się „słownika uczuć”, wtedy emocje w naturalny sposób pojawiają się w zwykłej, codziennej rozmowie. Należy pamiętać o dopasowaniu słów do wieku dziecka, nie unikając zupełnie takich, które są zbyt trudne do wymówienia lub ciężko je wytłumaczyć. Gdy kiedyś pojawią się znowu, dziecko będzie wiedziało, że już gdzieś je usłyszało. Rodzice powinni dzielić się swoimi uczuciami, myślami i doświadczeniami tak pozytywnymi, jak i negatywnymi. Stworzy się w ten sposób atmosferę szczerości i otwartości. Dzieci muszą wiedzieć i widzieć, że ich rodzice doświadczają wszystkich uczuć, tak samo jak one, że bywają podekscytowani, zawstydzeni, zrzędliwi, nierozsądni, źli, zmartwieni i tak dalej.
Jeśli będą obserwować, jak rodzice radzą sobie z tymi emocjami, same chętniej zrobią to samo, włącznie z uczuciami, których nie chcą zaakceptować. W ten sposób nabiorą także przekonania, że rodzice lub nauczyciele są tylko ludźmi i mogą się mylić.
W miarę rozwoju dziecka zmienia się jego przygotowanie do odbioru konkretnych lekcji emocji i zapotrzebowanie na nie. Zorientowani w emocjach rodzice mogą bardzo pomóc swoim dzieciom w opanowaniu każdej z podstawowych cech inteligencji emocjonalnej. Uczą, jak mają rozpoznawać swoje uczucia, kierować nimi i powściągać je, jak okazywać empatię oraz jak radzić sobie z uczuciami rodzącymi się w związkach z innymi osobami. Według Golemana wpływ takich pouczeń rodzicielskich na dzieci jest ogromny.
Dziecko uczy się przede wszystkim przez obserwację, a więc zachowanie rodzica jest dla niego wzorem do naśladowania. Dlatego tak ważne są kompetencje emocjonalne rodziców i nauczycieli.
Takie emocjonalne uczenie się trwa przez całe dzieciństwo. Wszystkie drobne interakcje między rodzicami i dzieckiem mają emocjonalny podtekst, a powtarzanie tych komunikatów przez całe lata tworzy podstawowy zrąb emocjonalnego światopoglądu i emocjonalnych umiejętności dziecka.
Nauki emocjonalne, które otrzymujemy w dzieciństwie, mają głęboki wpływ na nasz temperament, albo wzmacniając, albo tłumiąc wrodzone predyspozycje. Rodzice i nauczyciele mogą przyczynić się do powstania korzystnych zmian zachowania u dzieci poprzez:

- rozmawianie z dziećmi o emocjach, co pomoże im zrozumieć emocje innych oraz własne;

- uczenia dzieci radzenia sobie z trudnościami – chronienie dzieci przed stresem jest błędem;

- pamiętanie, że pomaganie dzieciom w zdobyciu wysokiej samooceny, ma sens jedynie, jeśli oparte jest na prawdziwych osiągnięciach dziecka. Ciągłe chwalenie dziecka, bez podstaw, może przynieść więcej szkody niż pożytku;

Wielka plastyczność mózgu dziecka oznacza, że doświadczenia tych lat mogą trwale wpłynąć na rzeźbienie dróg nerwowych i ukształtować je na resztę życia. Najlepszą ilustracją przeżyć, które mogą zmienić temperament na lepszy, są spostrzeżenia Kagana wynikające z jego badań nad nieśmiałymi dziećmi.
W wypadku nieśmiałego dziecka ważne jest przede wszystkim to, jak traktują je rodzice i jak uczy się radzić sobie ze swoją naturalną nieśmiałością. Rodzice, którzy stwarzają dziecku okazje do ośmielających je przeżyć, dają mu tym samym szanse pozbycia się, być może na całe życie, bojaźliwości.
Kagan stawia hipotezę, że neurochemia mózgu dzieci, które wyrosły z nieśmiałości zmieniła się, ponieważ ich rodzice
pozwalali im rozwiązywać problemy i nie usuwali pojawiających się przeszkód i trudności. Dzieci, które nie były wystawiane na próby, zachowały wrodzone skłonności do przejawiania lęku, wciąż reagując zwiększoną pobudliwością emocjonalną.
Liczne badania pokazują, że otwarty i pełen troski związek z dzieckiem przynosi pozytywne efekty, wpływając na jego przyszłą samoocenę, stopień życiowej zaradności, a nawet zdrowie fizyczne.

Dzieci z dobrze rozwiniętą inteligencją emocjonalną radzą sobie w życiu lepiej. Nie jesteśmy w stanie uchronić je przed różnymi przeciwnościami, ale rozwinięta inteligencja emocjonalna daje gwarancję, że dziecko pokona przeszkody, które spotka na swojej drodze i będzie potrafiło cieszyć się z życia. Trudne uczucia są równie potrzebne jak radość, bo ostrzegają nas przed niebezpieczeństwem i zwykłymi życiowymi niepowodzeniami. Dopiero, gdy nauczymy się z nimi radzić, możemy bez strachu zaangażować się w jakieś działanie.

Czym innym jest troska o dziecko, a czym innym spełnianie każdej jego zachcianki. Uległy rodzic stara się akceptować i wspierać dziecko, kiedy tylko jest to możliwe. Jednak, gdy zachodzi potrzeba ustalenia granic lub zareagowania na nieposłuszeństwo, przeważnie zachowuje się biernie. Ulegli rodzice nie mają szczególnych oczekiwań wobec swych pociech, wierząc, że powinni pozwalać im na wszystko, na co mają one ochotę. W wychowaniu dziecka niezwykle ważna jest pozytywne przestrzeganie reguł. Oznacza ono przemyślane, ustalone i dostosowane do wieku dziecka sposoby reagowania na jego złe zachowanie. Przykładem może być:

  1. Wyznaczenie jasnych zasad i granic, których należy przestrzegać. Powinny być spisane i zawieszone w widocznym miejscu.

  2. Ostrzeganie i informowanie dziecka, kiedy zaczyna się źle zachowywać- najlepszy sposób na nauczenie samokontroli.

  3.  Kształtowanie pozytywnych zachowań – chwaląc i nagradzając dziecko i ignorując, kiedy zachowanie ma na celu zwrócenie uwagi.

  4. Rozmawianie z dziećmi na temat wartości i zasad.

  5. Zastosowanie odpowiedniej kary, kiedy dziecko przekracza ustaloną zasadę. Bycie stanowczym zgodnie z ostrzeżeniami( musi być proporcjonalna do przewinienia)

Umiejętności emocjonalne są ze sobą połączone i uczenie dziecka jednej z nich spowoduje zmianę w innych sferach inteligencji emocjonalnej. Nawet pojedyncza zmiana może mieć głęboki wpływ na życie dziecka. Każda zmiana pociąga za sobą następne. Optymizm, dla przykładu, jest umiejętnością emocjonalną, której dziecko może się nauczyć, nawet, jeśli nie urodziło się ze skłonnościami do przejawiania optymizmu. Mówmy dzieciom, aby po prostu się uśmiechały, a wszystko będzie dobrze. Małe rzeczy wbrew pozorom wiele znaczą i dużo mogą zmienić.

W obecnych czasach obserwujemy pewien paradoks. Podczas gdy inteligencja poznawcza wzrasta, emocjonalne i społeczne umiejętności dzieci wydają się maleć. Statystyki wskazują na zjawisko epidemii depresji, która dodatkowo pojawia się w coraz młodszym wieku.

Badania jednoznacznie wskazują, że jeżeli chcemy wychować dziecko o wysokim wskaźniku inteligencji emocjonalnej, lepiej jest traktować je nawet bardziej konsekwentnie, niż zbyt pobłażliwie.

  Bibliografia:

Lawrence E. Shapiro

Jak wychować dziecko o wysokim EQ”





Data dodania: 2024-04-17 08:18:08
Ilość wyświetleń: 38

„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"

Janusz Korczak
Bądź z nami
aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Logo Facebook
Facebook
Biuletynu Informacji Publicznej